Prolog

 Przeczytajcie to co jest pod rozdziałem. :)

*NADZIEJA*
Życie jest do dupy. Życie nie ma jakiegokolwiek sensu. Po co być dobrym skoro i tak dostanie się po ryju ? Zastanawiacie się o co chodzi ? A więc zacznę od początku.
Nazywam się Nadzieja Lis i mieszkam na obrzeżach Wrocławia. Od dawna moja rodzina wiąże ledwo koniec z końcem. Mieszkamy w starej, rozpadającej się ruderze, gdzie nawet trudno o ciepłą wodę. Mój ojciec to alkoholik, a matka to sprzątaczka, która te swoje nędzne grosze wydaje na fajki i alkohol. Ja i moja siostra Aniela nazbierałyśmy trochę kasy i po lekcjach dorabiamy sobie. Ja w dość przytulnej kawiarni, a Aniela w księgarni. Mamy zamiar uciec do Londynu. Angielski zanymy perfekcyjnie, więc nie widzimy przeszkód. Liczymy, że tam będzie się nam żyło lepiej, choć w sumie w porównaniu do aktualnej sytuacji to nawet mieszkanie pod mostem będzie lepsze. Eh, czas się chyba pakować. Londynie nadchodzę !

*ANIELA*
Codziennie płacz i ból, ból fizyczny i psychiczny. Ojciec bije mnie i moją siostrę, a czasem zdarza się nawet, że.. A z resztą nie ważne. Mam już dość tego wszystkiego. Ja jestem ta cicha która zawsze stara się tłumić swoje uczucia, ale mi nie wychodzi. Natomiast Nadzieja to moje kompletnie przeciwieństwo. Zawsze się stawia i nigdy przy kimś nie płacze. Przez swoją pewność siebie zawsze dostaje jej się najgorzej, ale nie załamuje się.. chyba.. Nie mam zielonego pojęcia co może siedzieć w jej głowie. Wydaje się taka silna, ale w środku chyba jest taka sama jak jak, w sensie uczuciowa. Wszystko powinno być niedługo ok. Wyniesiemy się stąd na zawsze, wszystko będzie dobrze.. wszystko musi być dobrze.

****

Witam was. Bardzo przepraszam, że nie dodałam w zeszłym tygodniu prologu, ale zapomniałam wziąć zeszytu do babci w którym, miałam zarys tego co będzie się działo w pierwszych rozdziałach, a w tygodniu nie mogę wchodzić na kompa. :c

Liczę, że zainteresuje was historia Nadziei i Anieli i również mam nadzieję, że w razie braku weny któraś mnie wesprze jakimś pomysłem. :D W końcu jesteście kreatywne no nie ?

Co myślicie o wyglądzie bloga ? Ja bym go zmieniła. :/

Mam jeszcze jedną informacje, zmieniłam zdjęcia postaci głównych bohaterek. Sorka, ale mam słabość do Demi. ;*

No to to by było na tyle, do pierwszego rozdziału dziewczyny (bo o ile się orientuję nie ma wśród moich czytelników żadnego chłopaka, jak jest to sorka ;)).

P.S. Wszelkie pytania kierować na mojego aska. :)